Na pewno mam powód do radości.Ostatnio nie miałam dobrego kontaktu z Bajką. Może to przez to, że nie miałam dla niej za dużo czasu ? Albo zwyczajna zazdrość o Chappiego, który potrzebuje więcej uwagi. Ostatnio nie było mnie całe dwa dni w domu łącznie z nocą i wczoraj jak wróciłam czekała mnie miła niespodzianka. Moja Księżniczka przyleciała do mnie z uśmiechem na pysku domagając się pieszczot. Jak zwykle starałam się wygłaskać najpierw ją, a potem Malucha. Przez resztę wieczoru Bajcia nie odstępowała mnie na krok. Wzięłam obydwa czworonogi na dwór, żeby choć trochę rozładować nadmiar energii. Muszę przyznać, że się udało. Chappi biegał i skakał,a Bajka na każde moje zawołanie przybiegała. Byłam taka szczęśliwa, że w końcu odzyskałam jej zaufanie i wróciło to, co kiedyś nas łączyło. Wystarczy, że Chappi do mnie podejdzie, a Księżniczka już jest obok i domaga się głaskania. Zaczęłam zabierać ją samą na spacery, bez Małego, żeby trochę od niego odpoczęła ; ) Nie dawno psiaki były ze mną w Chorzowie u mojej babci. Bajka , ku mojemu zdziwieniu była smutna. Mało kiedy jej ogon był w ruchu. Postanowiłam to zignorować. Teraz jestem przekonana, że to chodziło o Chappiego. Ona jest najzwyczajniej w świecie zazdrosna. Dotarło to do mnie wczoraj. I od razu zmieniłam moje nastawienie do psów i staram się jakoś nad tą sytuacją zapanować. Bajka lubi bawić się z Chappim, ale nie lubi kiedy ja się z nim bawię. Mam jeszcze parę zdjęć Małego i jedno Bajki, na którym widać jaka jest smutna ; ( Cieszę się, że teraz ją zrozumiałam i wszystko jest tak jak powinno być.
Ps: Dziękuję wam wszystkim, że komentujecie i odwiedzacie mojego bloga. To jest w pewnym sensie motywacja. Na pewno się odwdzięczę zawszystko ! Pozdrawiam.
Śliczne zdjęcia. To dobrze, że udało Ci się odbudować dawną więź z Bajką. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZrozumienia psiaka rozwiązuje wiele problemów!
OdpowiedzUsuńCieszę się że Ci się udało! :)
Witaj :) Piękne zdjęcia :) wspaniale,że odbudowałaś więź między sobą i Bajką.Wiem jak się czujesz Goldi też jest czasem zazdrosny o Ivo.Pozdrawiamy:Ewa,Goldi i Ivo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńHaha psy są świetne :P
OdpowiedzUsuńDobrze , że się zrozumieliście :) Bajka z czasem się przyzwyczai do tego , że chappiemu też trzeba poświęcać czas :)
Pozdrawiamy A&K
Dobrze, że ją zrozumiałaś. :)
OdpowiedzUsuńBajka i tak jest grzeczna a to że Chappiemu trzeba poświęcać zdecydowanie więcej czasu powinna się niedługo przyzwyczaić. :P
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas :D
Twoje pieski są takie słodkie! O! I włąśnie: ZAPRASZAM: http://7loving-dog.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPróbujemy swoich sił w nauce i ogólnie nasz tryb życia! Dopiero zaczynam więc.. :)
Zapraszam i pozdrawiam! :)
Śliczne psiaki!
OdpowiedzUsuńDobrze, że się porozumieliście! ;)
Zgadzam się z : yorkiedogs i Duśka! :)
Pozdrawiamy :*
Chętnie przeczytam, uwielbiam różnego typu historie, doświadczenia, przeżycia ludzi z ich pupilami! :)
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach sama słodycz! Zakochałam się w tych pyszczkach. Dołączam! ;)
Pozdrawiamy!
Nawiązując do postu.. Każdy genialny treser i behawiorysta Ci powie, abyś od czasu do czasu chodziła z każdym z psiaków oddzielnie, ale na co dzień zabieraj je razem - to bardzo ważne. Pies potrzebuje mieć szanse pobyć z tobą sam na sam. Zawsze w moich przeczytanych książkach była o tym mowa. Rozumiem Cie, bo sama mam dwa psy i czasami gdy jeden prosi o pieszczoty drugi się patrzy i piszczy. To typowe, trzeba to jakoś ze sobą pogodzić. Zaczęłam za radą chodzić na oddzielne spacery co jakiś czas i wiele się zmieniło! Pamiętaj aby wygodzić z domu tak, aby drugi piesek był zajęty, aby nie poczuł się odrzucony. :) POWODZENIA!
OdpowiedzUsuńTo super, że udało Ci się zrozumieć Bajkę :)
OdpowiedzUsuńNiestety w niektórych "stadach" brakuje tego, lecz on jest kluczem do odpowiedniej komunikacji.
Obserwuję i zapraszam do mnie :)
Czekam na kolejne posty tego typu (szczególnie) i oczywiście na kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam, Agata z cavalierową bandą!
_________________________
caviki.blogspot.com
Też mam 2 psy i jest cięzko czasem ich pogodzić zwłaszcza że border jest większy a co za tym idzie dominuje małą Sonie. Na szczęście zawsze jest czasem by we trójkę pohasać po polach hehe :))
OdpowiedzUsuńJak mój Drops był małym szczeniaczkiem.To jak to szczeniak chciał bawić się ze starszym psem.Jednak starszy pies zaprotestował i poprostu warczał na niego.Jednak teraz gdy miną rok Drops nie moe obejść się bez bawienia się ze starszym psem, i na odwrót.
OdpowiedzUsuńTakże myśle że wystarczy pare miesięcy żeby psy sie dogadały.To dobrze że międy nimi nadal jest tak silna więż.Cieszy mnie to.Naprawde.Oby tak dalej .
Pozdrawiam .
Dropsikowa.
Piękna treść , jak i fajne fotki :) . Przy okazji zapraszam do mnie . pamietnikluny.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo dobrze że to zauważyłaś! To dopiero się zauważa po jakim czasie =)Fajny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://everydaybeny.blogspot.com/