piątek, 22 czerwca 2012

Chappi

Pewnie zastanawia was tytuł posta. Nie jest to nic innego jak imię mojego psiaka ! Tak mojego ! W poniedziałek, kiedy szłam do szkoły zobaczyłam jakiegoś menela, który stał nad kartonem z czterema malutkimi pieskami . Zatrzymałam się i wypytałam o szczeniaki. Chciał za jednego 5 zł. Powiedziałam, że muszę iść do szkoły i nie mogę go zabrać. Od razu po lekcjach miałam komers, więc wróciłam do domu ok. 20.00 i zobaczyłam u mojej siostry na rękach jednego z tych szczeniaków. Okazało się, że mama jednego wzięła, bo żal jej się zrobiło maluszka !







Nazwałam go Chappi, tak jak karma dla psów. Ma ok. 1 miesiąca ,a już pokazuje charakterek . Chyba u nas zostanie . . . Bajka jak to Bajka , zachowuje dystans, ale dzisiaj przełamała się i zaczęła go podgryzać . Chwilkę się pobawili i Mały się zmęczył .. Ostatnio byłam z Bajką i Obim na spacerku i mam parę fajnych fotek . Do zobaczenia ; * Liczę na komentarze !

czwartek, 14 czerwca 2012

Deszcz i wooda !

Zaś mnie tak długo nie było, ale w wakacje staram się to nadrobić . Teraz te poprawianie ocen, bo mama tak chce żebym miała ten pasek ! No i mam ! Ale to was nie interesuje, bo to o mnie .

U Bajci jak zwykle dobrze. Żadnych chorób i dolegliwości nie ma. Tylko na dworze cały czas leje i leje jakby nie mogło przestać choć na jeden dzień, żeby wszystkie napełnione energią psiaki mogły iść i się wybiegać do porządku. Wczoraj wyszłam na chwilkę do lasu na spacer razem z Obim, ale zaraz wróciłyśmy, bo się rozpadało. Psiaki chociaż trochę rozładowały energię. Na dworze jest tyle wody, że można by łódkami pływać i nawet nie ma po co wychodzić. Mam wielką nadzieję, że jeszcze dzisiaj przestanie padać i będę mogła wyjść z Bajką na dwór.

Zresztą myślami i tak uciekam do ciepłych i słonecznych wakacji, które są tuż tuż. Zresztą myślałam też nad poznaniem osobiście jakichś zagorzałych psiarzy. Może ktoś by się jakoś w lipcu umówił na psi spacerek ? Bajka zresztą też jest chętna. Mam sporo planów na wakacje, a przede wszystkim chciałabym Księżniczkę przyzwyczaić do wody, a raczej do pływania. Kiedy jesteśmy nad jeziorem, a jej jest gorące wejdzie do wody, aby ochłodzić swój pyszczek i brzusio, ale dalej się nie odważy. Na dzisiaj chyba tyle i życzę wszystkim szóstoklasistom świadectw z paskami ! ; * Pozdrawiam !










PS: Wstawiam parę fotek ze spacerku i z zabawy w domu . Z góry przepraszam za jakość zdjęć, bo mój aparat jakoś świruje .