Hej ;**
Sorry ,że tyle nie pisałam ,ale nie było o czym.
Dzisiejszy post będzie o mysłowickim schronisku. Od nie dawna należę do młodzieżowej gazety ,takie warsztaty co tydzień . W ramach tego wybrałam się razem z koleżanką i panią prowadzącą warsztaty do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach. Miałyśmy napisać o tym artykuł, więc wypadało przed tym coś więcej o tym wiedzieć. Tak więc o 12.00 spotkałyśmy się z panią Magdą pod schroniskiem i z małym wahaniem zadzwoniłyśmy na dzwonek przy furtce. Z obszernego pomieszczenia wyszedł jakiś pan w okularach,który po zapytaniu czy możemy zadać parę pytań odpowiedział, że jasne i zaprosił nas do środka. Wszystkie psy, które miały nas w zasięgu wzroku zaczęły szczekać ,a inne które nas nie mogły zauważyć poszły w ślad za nimi. Weszłyśmy do przytulnego pomieszczenia gdzie usiadłyśmy na kanapie. Następnie- po zadaniu pytań-ruszyłyśmy 'pozwiedzać' schronisko w celu zrobienia paru fajnych fotek ;d Pan chodził z nami od boksu do boksu i opowiadał o psach przy okazji je głaszcząc . Psiaki były bardzo stęsknione miłości człowieka ,ale w ich oczach było widać jakąkolwiek nadzieję . Zwierzęta nie traciły nadziei ,że gdzieś na świecie jest człowiek, który pokocha je i da im ciepły domek ! Od pana dostałyśmy też informację, że w kociarni są też 4 dorosłe kociaki. Jednak tam nie zaglądnęłyśmy ,bo byłyśmy skupione na psach. Kiedy zrobiłyśmy foty i zdobyłyśmy potrzebne nam informacje ruszyłyśmy w stronę wyjścia. Kiedy znalazłyśmy się za furtką pan zawołał nas jeszcze na chwilkę i wręczył nam małe upominki z honorowym napisem 'PRZYJACIEL ZWIERZĄT'. Wizyta była nadzwyczaj udana i jestem bardzo zadowolona z tego schroniska. Psy mają bardzo dobrą opiekę i kiedy napiszemy już artykuł do gazety ,umieszczę go również tu na moim blogu ;p Już zdążyłam kilku koleżankom powiedzieć jak bardzo warto zaadoptować psa z mysłowickiego schroniska! To chyba tyle i oto kilka fotek psiaków ;p :
Biedne psiaki :(
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałabym mieć psa ze schroniska..
Ale rodzice nie chca sie zgodzić..
Dobrze , że schronisko jest zadbane i wgl , bo często się słyszy o jakiś pseudo- schroniskach , co właściciele robią z psó smalec :( :/ okropność :(
Fajny pościk :) i ładne zdjęcia , ale psiaki biedne :(
Pozdrawiam :*
Biedne psiaczki:( Strasznie mi ich szkoda.
OdpowiedzUsuńŚliczne są te pieski:)
Biedactwa:(
OdpowiedzUsuńBlog jest świetny, a wygląd jeszcze lepszy, dodaję twój blog, do polecanych i będę wpadać:)
Obserwuję:)
Pozdrawiamy:*
Cześć!
OdpowiedzUsuńDzięki za taki komentarz :))
Powiem ci szczerze, że on imponujący nie jest :P PWyglada jak pies, po prostu :PP
Będę wpadać. MAsz ślicznego psa, jak znajdę czas, to poczytam notki. Tak się tylko spytam. Ćwiczycie cos ?
Jeśli chodzi o ćwiczenie jakiegoś sportu ,to na razie nie ,ale na wiosnę mam zamiar zacząć ćwiczyć agility .
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę że możesz odwiedzać shcronisko. Bardzo fajny post. Pozdrawiam Klaudia&Kubuś.
OdpowiedzUsuńFajny post i ogółem blog ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda mi tych wszystkich piesków w schroniskach:(
OdpowiedzUsuńDobrze,że chociaż istnieją takie instytucje,bo inaczej to niektóre porzucone pieski musiałyby się błąkać :( Tak przynajmniej mają swój kąt,jedzenie i opiekę. Jednak najlepiej jest w domu z kochającą rodziną,dlatego uważam,że ludzie powinni bardziej interesować się zwierzakami i adoptować je,dając im ciepły dom i odpowiednią opiekę. Sama też chciałabym udzielać się w schronisku ale najbliższe jest daleko mojej miejscowości :(
Biedne psiaczki :(
OdpowiedzUsuńBajka jest śliczna :)